Konsultacja nawet w 15 minut.
7 lekarzy online
logo
Blog hero imagew

Czy jest możliwe, aby dostać L4 online na NFZ? Sprawdź najważniejsze informacje?

Jeszcze nie tak dawno, gdy ktoś potrzebował zwolnienia lekarskiego, musiał pokonać ścieżkę jak z filmu przygodowego: najpierw dodzwonić się do przychodni, potem znaleźć wolny termin, a na koniec – z gorączką, katarem, bolącymi stawami – przebrnąć przez zatłoczoną poczekalnię i czekać, aż lekarz łaskawie wypisze to magiczne L4. Wydawało się, że tak musi być. Że to po prostu koszt formalności, który trzeba ponieść, żeby chorować zgodnie z prawem. Aż tu nagle pojawiła się zmiana. Zmiana cyfrowa, cicha, ale rewolucyjna: L4 online na NFZ, które można uzyskać nawet nie wychodząc z łóżka. Dla wielu to wciąż brzmi jak cud, dla innych jak coś podejrzanego. A najczęściej powtarzanym pytaniem jest: jak można dostać L4 online w ramach NFZ, czyli bezpłatnie? Albo inaczej: czy trzeba za taką usługę płacić prywatnie, czy jednak da się to załatwić na fundusz? Spróbujmy rozwiać te wątpliwości i przyjrzeć się temu tematowi bez gorączki i bez mitów.

Zacznijmy od samego sedna sprawy, czyli czym w ogóle jest L4 online i kto może je wystawić. Elektroniczne zwolnienie lekarskie, znane w systemie jako e-ZLA, to nic innego jak cyfrowa forma dokumentu, który kiedyś trzeba było przekazywać ręcznie, z pieczątką i podpisem. Teraz wszystko odbywa się online – lekarz wprowadza dane do systemu, a zwolnienie trafia automatycznie do ZUS oraz pracodawcy. Żadnych druków, żadnych kolejek, żadnych telefonów do kadr. To ogromne ułatwienie zarówno dla pacjentów, jak i dla pracodawców. Ale pozostaje pytanie. Czy można uzyskać to wszystko w ramach publicznej służby zdrowia, czyli na NFZ?

Teleporada i L$ online na NFZ w ramach NFZ – tak, to naprawdę działa

Wbrew popularnym mitom, teleporady w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia rzeczywiście istnieją i mają się dobrze. Wprowadzone szerzej w czasie pandemii, szybko zyskały na znaczeniu. Okazało się, że wiele problemów zdrowotnych można omówić z lekarzem przez telefon lub komunikator online, bez konieczności wizyty twarzą w twarz. I choć część pacjentów nadal z nieufnością podchodzi do takiej formy konsultacji, to liczby mówią same za siebie. Teleporady są dziś powszechną formą kontaktu z lekarzem, także w ramach NFZ.

Co ważne, lekarz POZ, czyli podstawowej opieki zdrowotnej, w czasie takiej porady ma dokładnie te same kompetencje co w gabinecie. Może wystawić receptę, skierowanie, ale również – i to kluczowe dla naszego tematu – L4 online na NFZ. Jeśli uzna, że pacjent jest niezdolny do pracy, może wystawić e-ZLA bez problemu, a zwolnienie trafi od razu tam, gdzie trzeba. Nie ma potrzeby stawiania się osobiście, o ile lekarz nie uzna, że konsultacja na odległość jest niewystarczająca do postawienia diagnozy.

Zatem – tak, możliwe jest uzyskanie L4 online w ramach NFZ. Wymaga to jedynie zarejestrowania się na teleporadę w swojej przychodni i odbycia rozmowy z lekarzem. Jeśli sytuacja zdrowotna tego wymaga, lekarz może wystawić L4, które obowiązuje dokładnie tak samo, jak każde inne.

Kiedy można dostać L4 online na fundusz, a kiedy już nie?

W praktyce sprawa bywa nieco bardziej złożona. Choć możliwość uzyskania zwolnienia online istnieje, to zależy ona od kilku czynników. Po pierwsze: przychodnia musi oferować teleporady. Choć większość placówek POZ dziś je świadczy, zdarzają się jeszcze miejsca, które formalnie taką możliwość mają, ale w praktyce niechętnie z niej korzystają. Drugi warunek to oczywiście gotowość lekarza do wystawienia L4 na podstawie rozmowy telefonicznej. Lekarz musi mieć pewność, że na podstawie wywiadu może ocenić stan zdrowia pacjenta i stwierdzić niezdolność do pracy. Jeśli problem zdrowotny jest złożony lub wymaga badań fizykalnych, może poprosić o wizytę stacjonarną.

Ale są też sytuacje, w których pacjent oczekuje czegoś innego, np. L4 dla dziecka, zwolnienia opiekuńczego albo zaświadczenia po kilku dniach nieobecności w pracy, kiedy objawy już ustąpiły. W takich przypadkach lekarz nie zawsze może wystawić L4 wstecznie. System dopuszcza taką możliwość, ale tylko w ograniczonym zakresie, maksymalnie do 3 dni wstecz i tylko wtedy, gdy są ku temu podstawy medyczne. I tu właśnie zaczyna się rozdźwięk między oczekiwaniami pacjentów a rzeczywistością.

Często bowiem pacjenci dzwonią do przychodni z gotowym żądaniem: „dzień dobry, poproszę L4, bo źle się czułem w weekend”. Ale lekarz ma obowiązek działać w zgodzie z przepisami i nie może wystawić L4 tylko na podstawie deklaracji pacjenta, że czuł się słabo. Jeśli nie było żadnego kontaktu wcześniej, jeśli nie zgłosiłeś się w dniu wystąpienia objawów uzyskanie L4 w ramach NFZ może być trudniejsze. Dlatego tak ważne jest, by reagować od razu. Nawet jeśli czujesz, że to tylko jednodniowy spadek formy. Lepiej skonsultować się z lekarzem zbyt wcześnie niż zbyt późno.

A co z prywatnymi konsultacjami? Czy L4 online na NFZ czy tylko za pieniądze?

Nie sposób nie poruszyć w tym kontekście tematu zwolnień online wystawianych prywatnie. W Internecie znajdziemy platformy, które w ekspresowym tempie i za opłatą oferują konsultację online z możliwością wystawienia L4. Działa to szybko, sprawnie i – jak twierdzą niektórzy – bez zbędnych pytań. To właśnie te oferty budzą największe emocje i… kontrowersje. Z jednej strony dostępność takiej usługi pozwala osobom zapracowanym, przemęczonym lub chorym na coś niegroźnego, ale uciążliwego, skorzystać z prawa do odpoczynku. Z drugiej strony system NFZ teoretycznie oferuje to samo, bezpłatnie.

Różnica? W systemie NFZ musisz być zapisany do konkretnej przychodni, lekarz ma obowiązek dokumentować każdą decyzję, a zwolnienie wystawia jedynie wtedy, gdy ma ku temu medyczne podstawy. W konsultacjach prywatnych masz większą elastyczność, ale za cenę usługi. Niektóre portale oferują nawet L4 na żądanie, co, choć kontrowersyjne, pokazuje jak bardzo zmieniło się nasze podejście do zdrowia i pracy.

Nie oznacza to jednak, że prywatne L4 są mniej prawdziwe. Są tak samo legalne, jeśli zostały wystawione przez lekarza z odpowiednimi uprawnieniami i wprowadzone do systemu e-ZLA. Różnica tkwi w dostępie i podejściu do pacjenta – nie w mocy prawnej dokumentu.

Dlaczego warto znać swoje prawa i obowiązki?

Wielu pacjentów wciąż nie wie, że mogą uzyskać L4 online, i że mogą to zrobić bezpłatnie, w ramach NFZ. Często działamy impulsywnie, wpisując w Google „L4 online na NFZ” i trafiając na płatne portale, nie zastanawiając się, czy nasze państwowe ubezpieczenie zdrowotne nie pokrywa już tej samej usługi. A pokrywa w większości przypadków. Problem leży raczej w braku wiedzy i dostępu, niż w braku możliwości.

Dlatego warto wiedzieć: jeśli jesteś zapisany do przychodni POZ, możesz skorzystać z teleporady i uzyskać L4 online w ramach NFZ. To prawo przysługuje każdemu ubezpieczonemu, a lekarze mają pełne kompetencje, by na podstawie rozmowy telefonicznej wystawić zwolnienie, o ile jest to uzasadnione medycznie. Nie trzeba płacić, nie trzeba wychodzić z domu, nie trzeba sięgać po prywatne serwisy – choć oczywiście, jeśli chcesz, masz do tego pełne prawo.

Zwolnienie lekarskie online na NFZ nie jest mitem, ani wyjątkiem od reguły. To dziś codzienna praktyka tysięcy lekarzy i pacjentów w całym kraju. System się zmienił, przepisy się dostosowały, a my jako pacjenci musimy tylko nauczyć się z tego korzystać. Bo nic nie stoi na przeszkodzie, żeby chorować wygodnie, legalnie i… bez wychodzenia z łóżka. Trzeba tylko wiedzieć, gdzie zadzwonić.