Konsultacja nawet w 15 minut.
7 lekarzy online
logo
Blog hero imagew

Jak zdobyć e-receptę, L4 online i skierowanie na badania przez Internet?

Jeszcze dekadę temu zdalna wizyta u lekarza brzmiała jak scenariusz filmu science fiction. Lekarze istnieli fizycznie. Siedzieli za biurkiem, w białych kitlach, z stetoskopem zawieszonym nonszalancko na szyi, a pacjenci, chcąc nie chcąc, musieli ich odwiedzać osobiście. Kolejki w przychodniach, zapisy z wyprzedzeniem, numerek w garści i wszechobecny zapach płynu do dezynfekcji. Wszystko to było nieodłącznym elementem doświadczenia medycznego. Ale świat się zmienił. Nie tylko dzięki pandemii, choć ona niewątpliwie przyspieszyła ten proces. Dziś wizyta lekarska nie musi już oznaczać podróży do przychodni. Dziś lekarz może pojawić się na ekranie Twojego telefonu, komputera lub tabletu, a wraz z nim e-recepta, e-zwolnienie i skierowanie na badania online. Cała medyczna infrastruktura mieści się teraz w kilku kliknięciach. Jak to możliwe? I jak z niej skorzystać?

Telemedycyna nie gryzie, czyli jak działa lekarz online

Na początek warto oswoić się z samą ideą. Telemedycyna to nie fanaberia nowoczesności ani chwilowa moda. To coraz bardziej powszechna, legalna i praktyczna forma kontaktu z lekarzem. W jej ramach możemy skorzystać z konsultacji telefonicznej, wideoporady lub czatu z lekarzem. Bez wychodzenia z domu, bez oczekiwania w kolejce, często nawet poza tradycyjnymi godzinami pracy przychodni. Taki kontakt z lekarzem nie tylko pozwala zaoszczędzić czas, ale też jest odpowiedzią na problemy, z którymi borykają się pacjenci: brak dostępnych terminów, przepełnione placówki, konieczność opieki nad dziećmi czy po prostu zwykłe osłabienie, które uniemożliwia ruszenie się z łóżka.

W praktyce wszystko zaczyna się od rejestracji. Na naszej stronie wybieramy konsultację, zapisujemy się na nią często jeszcze tego samego dnia, i opisujemy powód kontaktu. Można to zrobić przez formularz, podczas rozmowy telefonicznej lub już w trakcie wideorozmowy. I właśnie wtedy zaczyna się magia. Bo lekarz, zamiast zaglądać Ci do gardła w tradycyjny sposób, zadaje pytania, analizuje Twoje odpowiedzi i na tej podstawie podejmuje decyzję o leczeniu, przepisaniu leków, wystawieniu zwolnienia czy skierowania.

E-recepta i skierowanie na badania w kilka minut: kiedy potrzebujesz leczenia tu i teraz

Chyba każdy z nas zna ten moment, gdy kończy się opakowanie znanego leku, a objawy choroby zaczynają wracać. Kiedyś oznaczało to konieczność osobistej wizyty u lekarza tylko po to, by uzyskać nową receptę… mimo że diagnoza była już postawiona, a terapia ustalona. Dziś, dzięki e-recepcie, można tego całkowicie uniknąć. Wystarczy zgłosić się do lekarza online, przypomnieć historię leczenia jeśli to kontynuacja, odpowiedzieć na kilka pytań, i już po chwili można otrzymać czterocyfrowy kod recepty SMS-em lub przez aplikację.

E-recepta działa w całej Polsce. Wystarczy podać swój PESEL i wspomniany kod w aptece, a farmaceuta natychmiast uzyska dostęp do zapisanych przez lekarza leków. Co ważne, e-receptę można też uzyskać w sytuacji nowej dolegliwości, np. przy infekcji, bólu gardła, problemach dermatologicznych czy problemach intymnych. Lekarz zdalny może na podstawie opisu objawów zdecydować o przepisaniu antybiotyku, leku przeciwbólowego czy specjalistycznego preparatu. Oczywiście nie wszystko da się załatwić w ten sposób. W przypadku poważnych lub trudnych do zdiagnozowania dolegliwości lekarz może odmówić wystawienia recepty bez fizycznego badania. Ale w ogromnej liczbie codziennych sytuacji to rozwiązanie działa świetnie.

E-zwolnienie lekarskie bez kolejek: dla zdrowia i spokoju

Kolejnym elementem medycznej układanki, który zyskał cyfrową wersję, jest zwolnienie lekarskie. E-ZLA, czyli elektroniczne L4, to dokument, który lekarz może wystawić podczas teleporady, jeśli uzna, że Twój stan zdrowia nie pozwala na wykonywanie pracy. Nie trzeba nic drukować, podpisywać, zawozić do pracodawcy. Wszystko dzieje się automatycznie. Po wystawieniu zwolnienia trafia ono do systemu ZUS, skąd może je pobrać zarówno Zakład Ubezpieczeń Społecznych, jak i Twój pracodawca.

E-ZLA działa w pełni legalnie, a jego forma zdalna nie odbiera mu żadnej ważności. Lekarz może je wystawić nawet na kilka dni np. w przypadku infekcji wirusowej, zatrucia pokarmowego, silnej migreny czy złego samopoczucia psychicznego. Oczywiście, podobnie jak przy e-recepcie, decyzja zależy od wywiadu medycznego. Lekarz nie wystawi L4 na żądanie, ale jeśli uzna, że odpoczynek i czasowe wyłączenie z pracy są zasadne, zrobi to bez najmniejszego problemu. Tego rodzaju zwolnienie to ulga nie tylko dla pacjenta, ale i dla całego systemu. Mniej chorych w kolejkach, więcej przestrzeni dla tych, którzy rzeczywiście muszą pojawić się w gabinecie.

Skierowanie na badania także online, także od ręki

Trzecim cyfrowym bohaterem naszej opowieści jest skierowanie na badania znana także potocznie jako e-skierowanie. To dokument, który otwiera drogę do wykonania badań diagnostycznych, laboratoryjnych czy specjalistycznych. Jeszcze do niedawna wiele osób nie zdawało sobie sprawy, że również ono może być wystawione w ramach zdalnej konsultacji. A jednak, lekarz, który przeprowadza teleporadę i podejrzewa np. problemy z tarczycą, anemię, cukrzycę czy zaburzenia hormonalne, może bez problemu wystawić skierowanie na badania krwi. W ten sam sposób możemy uzyskać e-skierowanie na RTG, USG, EKG czy konsultację u specjalisty.

Takie skierowanie na badania działa analogicznie jak e-recepta. Trafia do systemu P1, a pacjent otrzymuje numer identyfikacyjny. Podając go w placówce medycznej, można zapisać się na badanie w dogodnym terminie. Co ciekawe, skierowanie na badania są coraz częściej respektowane nie tylko w placówkach publicznych, ale także w prywatnych, które mają podpisane umowy z NFZ. To oznacza, że nie trzeba już biegać z papierkiem między lekarzem, a laboratorium. Wystarczy mieć dostęp do swojego Internetowego Konta Pacjenta, gdzie wszystkie dokumenty są zgromadzone i dostępne w każdej chwili.

Lekarz na ekranie: przyszłość, która już się dzieje

Nie da się ukryć! Kontakt z lekarzem przez Internet to nie tylko wygoda, ale też element głębokiej zmiany w podejściu do opieki zdrowotnej. Dla wielu osób to ogromne ułatwienie, dla niektórych, jedyna realna szansa na kontakt z medykiem. Starsi pacjenci, osoby mieszkające w mniejszych miejscowościach, zapracowani rodzice, ludzie z ograniczoną mobilnością. Wszyscy oni zyskują dzięki telemedycynie dostęp do usług, które wcześniej były dla nich trudniej osiągalne. A jednocześnie to nadal ta sama medycyna, oparta na wiedzy, doświadczeniu i odpowiedzialności lekarza.

Nie oznacza to oczywiście, że wizyta online zawsze zastąpi tradycyjną konsultację. W wielu przypadkach kontakt bezpośredni będzie niezbędny. Np. gdy trzeba osłuchać płuca, zbadać palpacyjnie brzuch, zajrzeć do oka czy posłuchać tętna. Ale w codziennych, przewidywalnych, niewymagających sytuacjach, telemedycyna spełnia swoją rolę perfekcyjnie. E-recepta, e-zwolnienie i skierowanie na badania to tylko początek. Już teraz pojawiają się cyfrowe zaświadczenia, monitoring zdrowia przez aplikacje, zdalne konsultacje z dietetykami, psychologami czy fizjoterapeutami.

Skierowanie na badania i e-recepty – to warto zapamiętać!

Dziś, choć lekarz na ekranie może wydawać się mniej namacalny niż ten zza biurka, jedno jest pewne – jego możliwości są równie skuteczne. Wystarczy odrobina zaufania, otwartość na nowe technologie i świadomość, że zdrowie nie musi już oznaczać godzin spędzonych w kolejce. Czasem wystarczy jedno kliknięcie. I właśnie w tym tkwi nowa jakość troski o siebie.